- [Niemcy] przeżywają prawdziwą rewolucję, wywołaną napływem migrantów, próbując zdefiniować na nowo własną tożsamość narodową, a także starając się odnaleźć swoje miejsce w Europie, po agresji Rosji na Ukrainę, która oznaczała także fiasko polityki Berlina. Te zmiany obserwuje i opisuje w książce „Rzeźnia numer jeden” Jerzy Haszczyński […], umiejący z pojedynczych opowieści wyciągać szersze wnioski na temat kondycji naszych zachodnich sąsiadów i ich świata.Andrzej Grajewski, „Gość Niedzielny”, T./Nr 49 z dn. 11.12.22
- Ta historia – przenikliwie przez Szymczaka opisana – świadczy o jednym: granicę między kolaboracją a składaniem się w ofierze znali tylko niektórzy z tych, co przeżyli getto czy obóz.Jan Strzałka, „Kraków i Świat”, M./Nr 12-13 z dn. 12.22/01.23
- To [...] bildungsroman, list miłosny wysłany do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, hołd złożony jej pierwszym i kolejnym mieszkańcom, a przede wszystkim próba zbudowania mostu pomiędzy uprawianymi przez autora gatunkami.Łukasz Saturczak, „Twórczość”, M./Nr 11 z dn. 11.22
- Honek buduje nowy i nowoczesny obraz beskidzkiej wsi, odchodząc od podziału na centrum i peryferie, na wykształcone miasto i zacofaną wieś. Jej wizja łączy świat jak z utworów wczesnego Mickiewicza i współczesny nurt ludowy. Honek ma w dodatku wielkie wyczucie zdania, rytmu, i to wszystko sprawia, że był to jeden z najciekawszych debiutów 2022 roku.Paulina Małochleb, „Polityka”, T./Nr 50 z dn. 07/13.12.22
Urszula Honek nominowana do Paszportów POLITYKI 2022 w kategorii Literatura! „Honek tworzy świat, w którym jawa miesza się ze snem i wyobraźnią, a żywi z umarłymi”- czytamy w uzasadnieniu nominacji. Autorce gratulujemy i trzymamy kciuki!
W podcaście Pisma „À propos”, Zuzanna Kowalczyk poleca trzy książki wydane naszym nakładem – Rzeźnię numer jeden Jerzego Haszczyńskiego, Niemiecką jesień Stiga Dagermana (tł. I. Kowadło-Przedmojska) i zbiór Mur. 12 kawałków o Berlinie.
„Ernaux wie, jak połączyć to, co intymne, prywatne, z tym, co powszechne. Uprawia pisarstwo socjologiczne, wydobywa na światło dzienne rzeczy trudne, wstydliwe, ważne dla jednostki. Wyznaje, ale bez rumieńców na twarzy, sprawy nienadające się do powiedzenia. Socjologia pozwala pozbyć się wstydu, bo okazuje się, że doświadczenie jednostkowe jest doświadczeniem wspólnym” – mówi Agata Kozak, tłumaczka tomu Bliscy, w rozmowie z Adamem Pluszką do Dwutygodnika. Zachęcamy do lektury!
- Pisarka zagłębia się w rodzinne historie odważnie i szczerze, nawet gdy odsłania szczegóły wstydliwe czy bolesne. Książka Ernaux z pewnością będzie dobrym prezentem dla osób wrażliwych, poszukujących odpowiedzi na trudne pytania, skłonnych do autorefleksji.Katarzyna Nowakowska, kultura.onet.pl
- Obrazowe opisy realiów życia we Francji od powojnia do lat 70., wspaniałe, szczere portrety najbliższych osób i rodzinnego domu, którego nigdy tak do końca się nie opuszcza.Aleksandra Żelazińska, „Zwierciadło”, M./Nr 1 z dn. 01.23
- Jest to pozycja, która nie wyklucza. Niezależnie od płci czytelnika lektura zmusza do zmierzenia się z zakodowanymi w naszych głowach uprzedzeniami. Może stanowić fundamenty pod wspólną dyskusję nad nową definicją uważnej męskości.Kasper Kalinowski, wyborcza.pl
- To powieść napisana z ogromną energią i tym rodzajem brawury, który sprawia, że można się w książce zapomnieć.Anna Cieplak, „Książki Magazyn do czytania”, M./Nr 12 z dn. 01.12.22
- To tylko z pozoru prosta, banalna historia. W rzeczywistości Keegan, znakomicie operując językiem i dbając o każdy detal, daje tu czytelnikowi złożoną opowieść o moralności, istocie dokonywania wyborów najważniejszych. Pisze obrazami, które trudno zapomnieć, czasem balansuje na granicy jawy i snu.Michał Nogaś, facebook.com
- Wydane właśnie „Akwarium. Opowieść o Związku Literatów Polskich w PRL-u” Tomasza Potkaja to połączenie kroniki historycznej, magazynu plotkarskiego i rozprawki socjologicznej. [...] Robota Potkaja budzi szacunek. Przejrzał starannie archiwa Związku, przekopał się przez tomy wspomnień i dzienników peerelowskich literatów.Jacek Szczerba, wyborcza.pl
- Podziwiam uważność i niemal fotograficzną drobiazgowość, z jaką Ernaux opisuje kolejne etapy choroby Alzheimera, z którą zmagała się matka, cierpliwość, z jaką poszukuje odpowiedzi na swoje pytania, wnikliwość, z jaką przygląda się swojej rodzinie. I podziwiam zwięzły, oszczędny, niesamowicie precyzyjny język autorki.Książka zamiast kwiatka, facebook.com
- Dystans oraz lekkość stylu dziennikarza sprawiają, że czyta się tę pozycję po prostu dobrze. Książka może zatem spodobać się nawet tym, dla których headbanging nie jest ulubionym sportem.Paweł Lach, kvlt.pl
30% rabatu na książki z serii Amerykańskiej!
W dniach od 6 do 12 grudnia kupicie wybrane tytuły z Waszej ulubionej serii Amerykańskiej z 30% rabatem!
Promocja obowiązuje na stronie internetowej i w warszawskiej księgarni w alei Jana Pawła II 45a/56. Rabat dotyczy książek papierowych oraz e-booków.
- Przeczytawszy tę książkę, lepiej rozumiem jury noblowskie, bo to jest naprawdę bardzo dobra literatura. Taka, w której nie ma zbędnych słów.Piotr Kofta, polskieradio.pl
- Wzruszyła mnie drobiazgowość z jaką Annie Ernaux poszukuje prawdy o swoich rodzicach – zarówno o rodzicach, których znała, ale też o ludziach, jakimi byli, zanim się pojawiła w ich życiu. […] Ten wysiłek układania całości obrazu z malutkich puzzli, jest dla mnie bardzo poruszający.Magdalena Mikołajczuk, polskieradio.pl
- Jerzy Haszczyński jest reportażystą wnikliwym, spostrzegawczym i mocno wyczulonym na niuanse. Świetna znajomość współczesnych i historycznych realiów Niemiec pozwala mu dokonywać przekrojowej i trafnej syntezy opisywanych tu problemów.Joanna Kapica-Curzytek, esensja.pl
„Problem polega na tym, że nawet wiedza sprzedawana jest dzisiaj agresywnie, z poczuciem wyższości, konfrontacyjnie, poza tym w gotowym pakiecie światopoglądowym. Tak też zresztą od samego początku nakręcony był covid – ludzie zgadzali się z nauką albo przyjmowali stanowisko antynaukowe, bo sprzedawano je w bardzo emocjonalnym pakiecie z innymi poglądami, na przykład politycznymi, a nawet religijnymi. Jeśli cokolwiek nas uratuje, to nie będą fakty, tylko odrobina spokoju, który pozwoli na zrobienie kroku wstecz, wzięcie głębszego oddechu i spojrzenie na te wszystkie problemy ze zdrowego dystansu”. Z Łukaszem Lamżą, autorem książki Trudno powiedzieć, rozmawiał Dawid Krawczyk.
- To nie jest obiektywna historia gatunku, tylko subiektywny esejo-pamiętnik o metalowych przygodach autora. Przy okazji jest to więc także opowieść o tym, jak się słuchało muzyki pop w czasach późnego PRL i transformacji.Wojciech Orliński, wyborcza.pl
- Autorka oddala od siebie, a potem przybliża wizerunek dziewczyny, jaką była, portrety rodziców oraz siostry. Mimo kronikarskiego podejścia, starań, żeby poznać dokładniej swoich bliskich, ostatecznie i tak najbardziej wyraźnie pozostają w jej głowie, jak sama pisze, „bezczasowe obrazy”. A jednak odtwarzanie przeszłości, opisywanie z wielu stron świata pełnego niedostatku, niedopasowania, opresji, pomaga jej „wyjść z osamotnienia i mroku indywidualnej pamięci”. W tym sensie Ernaux coś zdobywa, tak jak my, czytając jej książki.Marta Strzelecka, vogue.pl
- […]chciałbym zachęcić wszystkich do zapoznania się z książką Szubrychta, zwłaszcza tych, którzy nie wiedzą, o co z tym całym metalem chodzi.Łukasz Orbiowski, onet.pl
O Poli Raksie, na antenie radia TOK FM, opowiedział Krzysztof Tomasik, autor książki o tej legendarnej autorce. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
Jarek Szubrycht odwiedził studio Radia Kraków, gdzie opowiedział o swojej książce Skóra i ćwieki na wieki.