Ta książka nie bawi ani nie uczy. Jej celem jest ukazanie, do jakich wątpliwych moralnie biznesów dochodzi w wielu regionach świata.
- Olga Orzyłowska-Śliwińska, „Wiedza i Życie” z dn. 01.07.14
Czyje będzie twoje ciało kiedy umrzesz? Kim są ludzie, na których testuje się leki z twojej domowej apteczki? Co jest bardziej dochodowe – wynajęcie macicy czy sprzedaż komórki jajowej? Scott Carney przez dziesięć lat podróżował między Azją, Europą a Ameryką – i znalazł odpowiedzi na te pytania.
Są książki, które poleca się jako „idealne książki na wakacje”. W moim odczuciu lektura „Pająków pana Roberta” sama w sobie jest jak wakacje, szczególnie dla czytelnika przeciążonego bieżącymi, często powierzchownymi tematami.
„Tego lata obowiązuje Czarne”. Nowy cykl radia Kraków otworzy „Zabójca z miasta moreli” Witolda Szabłowskiego w interpretacji Anny Radwan-Gancarczyk i Wiktora Logi-Skarczewskiego. Zachęcamy do słuchania, już dzisiaj o godz. 11:45 i 22.50!
Teraz za sprawą Wydawnictwa Czarne w nasze ręce trafił niezwykły reportaż o symbolicznym tytule „W gazetach tego nie napiszą”. Rzeczywiście, Taras Prochaśko pokazuje nam Ukrainę, której nigdy – za sprawą mediów – nie mieliśmy okazji poznać.
Co wynosimy z rozmowy prowadzonej przez Dariusza Zaborka? Nie — nie tanie epatowanie wojennymi okrucieństwami, choć czytamy także o nich. Ale Świerczyńska nie chce nas zatruwać swoim cierpieniem. Wręcz przeciwnie — chce uczyć żyć!
Podwójna nagroda Gdynia!
Z przyjemnością informujemy, że jury Nagrody Literackiej Gdynia uhonorowało książki dwóch naszych autorów – „Salki” Wojciecha Nowickiego (w kategorii eseistyka) i „Wdrapałem się na piedestał. Nowa poezja rosyjska” Jerzego Czecha (w kategorii przekład na język polski). Gorąco gratulujemy Autorom i życzymy kolejnych wyróżnień!
Gryfia dla Bukaresztu!
Z przyjemnością informujemy, że książka Małgorzaty Rejmer „Bukareszt. Kurz i krew” został uhonorowana Nagrodą Literacką dla Autorki Gryfia przyznawaną przez „Kurier Szczeciński”. Serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
Trudno byłoby przebyć tę drogę, nie doświadczając przy okazji różnic w pojmowaniu świata, w odczuwaniu nienamacalnego — o tym Colin Thubron pisze pięknie.
Stewartowi udało się wedrzeć w skostniałą tkankę afgańskiego społeczeństwa, wejść do rodzin, które całymi latami nie widują obcych, żyjąc w górach przy swoich małych domostwach.
[Geert Mak] Próbuje, podobnie zresztą jak autor „Gron gniewu”, dotrzeć do jądra „amerykańskości”, wszystkimi zmysłami zrozumieć i pojąć Stany Zjednoczone Ameryki. I jakże wspaniale mu się to udaje.
„Zawsze...” jest przede wszystkim sukcesem filozofii slow. Daje prostą satysfakcję zarówno czytelnikowi, jak i pisarzowi: że coś się udało uchwycić, jakąś scenkę z życia codziennego, której nikt inny tak nie zauważył i nie połączył w całość i w pewien sposób inaczej by się nie wydarzyła. Cieszymy się za każdym razem, kiedy wszystkie elementy historyjki, niczym płyty chodnikowe, zaczynają do siebie pasować i bezpiecznie lądują na swoim miejscu.
„Boskie przyrodzenie”, pełne mrożących krew w żyłach faktów, absurdalnych anegdot i błyskotliwych cytatów, jest zajmującą kroniką penisa, jego niechlubnej przeszłości i niepewnej przyszłości.
Maciej Robert, „Polityka” z dn. 24.06.14Piękna, mądra, zabawna książka burząca wiele mitów.
Piotr Kofta, „Wprost” z dn. 16/22.06.14"[Mundra] pokazuje, jak na przestrzeni osiemdziesięciu lat zmieniały się w Polsce koncepcje porodu i kobiecości”.
Zachęcamy do lektury wywiadu z Sylwią Szwed.
IV edycja konkursu Wielka Czarna Mapa 2014 trwa!
Jak co roku, czekamy na Wasze wakacyjne zdjęcia z naszymi książkami, od 16 czerwca do 2 października. Co tydzień w piątek będziemy publikować nadesłane fotografie w albumie na Facebooku oraz na specjalnej multimedialnej mapie!
Najciekawsze zdjęcie wybrane przez jury, zostanie nagrodzone wodoodpornym czytnikiem Pocket Book Aqua z pięcioma naszymi e-bookami. Kolejne dwa miejsca zostaną nagrodzone czytnikami PocketBook Mini, na które wgramy po 3 e-booki. Tradycyjnie rozdamy też 3 zestawy trzech dowolnie wybranych tytułów Wydawnictwa Czarne.
Szczegóły oraz regulamin konkursu znajdziecie na stronie „Więcej”.
„Byłam w piekle? Ja wolę mówić inaczej. Można powiedzieć, że było trudno, że człowiek ciężko pracował. Obóz nie był przyjemnością jednak z tą nieprzyjemnością trzeba było walczyć”.
Czytając „Raka po polsku” pomyślałam, że złorzeczący na kulawość NFZ znajdą w niej poparcie, rządzący konkretne przyczyny kulawości, chorujący nadzieję ubraną w konkrety, nie cuda, przeżywający chorobę bliskich — wskazanie drogi i radzenia sobie ze strachem i bólem, ci którzy chcą pomagać siłę do bezkompromisowej walki o pacjenta, a zdrowi zgubią lęk przed badaniem. Jest to więc pozycja dla każdego, bo książka Katarzyny Kubisowskiej to kolejna dobra pozycja wydawnicza z katalogu Wydawnictwa Czarne. Polecam.
Ten reportaż naprawdę otwiera oczy na tajemniczą i niejednoznaczną rzeczywistość Iraku.
Opowieść Demick (…) to wiara, że mieszanka narodowościowa, która „pozwalała sarajewianom szczycić się, że mieszkają w ‘Jerozolimie Europy’ – mieście muzułmanów, katolików, prawosławnych i żydów”, jest wartością, którą warto i trzeba zachować.
Barbara Sieradzka, „Nowe Książki” z dn. 12.06.14Wydawać by się mogło, że wywiad Dariusza Zaborka z więźniarką obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, nadal pracującą lekarką pulmonologiem i anestezjologiem, okaże się przede wszystkim kolejnym świadectwem bezmiaru okrucieństwa okresu II wojny światowej. Tak jednak nie jest.
Po książkę Dariusza Rosiaka sięgnąłem z nadzieją na świetny reportaż. Nie zawiodłem się. Autor nie unikając spraw trudnych, przedstawia je w sposób obiektywny i unika wydawania o nich własnych sądów. Rzadkie to i tym bardziej cenne.
Jurij Andruchowycz postanowił napisać specyficzny leksykon. Ta książka ma odzwierciedlać stany jego ducha w zderzeniu z różnymi miastami świata, ma być zbiorem anegdot i bardzo poważnych przemyśleń, esejów osadzonych w klimacie miejsc, jakie podczas czterdziestu lat życia ukraiński poeta zwiedzał mniej lub bardziej świadomie, będąc tam dłużej i na tyle krótko, by poświęcić danemu miastu kilkunastozdaniową wzmiankę.
Sugestywne gawędzenie Vargi sprawia, że nie tylko można poczuć konkretne smaki i zapachy, ale także zobaczyć, w jaki sposób to, co sytuuje się w sferze osobistej, nakłada i przenika się z tym, co przynależy do przestrzeni powszechnej. W konsekwencji najnowsza książka autora „Alei Niepodległości” jest swoistym połączeniem wspomnień pisarza (głównie z lat dziecinnych) oraz notatek z podróży z reportażem i esejem.