„Czytamy,
kiedy milczymy - i to milczenie przygotowuje nas do lepszej mowy” mówi
profesor Ryszard Koziołek, autor książki „Czytać, dużo czytać, w nowym odcinku podcastu Raport z literatury.
- […] książka Łukasza Lamży „Trudno powiedzieć”, […] w naprawdę przystępny i przyjemny sposób przybliża zagadnienia związane z płcią, inteligencją, chorobą i rasą.Michał Wnuk, lubimyczytac.pl
Gościem programu Drogowskazy był Łukasz Drozda. Autor Dziur w ziemi opowiedział w audycji o patodeweloperce w Polsce. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
Jak lektura może być skutecznym lekarstwem? W jaki sposób naukowa wizja świata przenika do literatury? Jakie opowieści potrafią najsilniej zawładnąć naszą wyobraźnią? O literaturze i czytaniu mówił prof. Ryszard Koziołek w audycji „Strefa literatury”.
- [...] to nie tak, że przepadły wszystkie żydowskie rzeczy. One wciąż są w polskich domach - przywłaszczone, wzięte na przechowanie, znalezione. Nie tylko klejnoty, także przedmioty osobiste, rodzinne pamiątki. Patrycja Dołowy podąża za tymi skarbami i odtwarza stojące za nimi historie, świetnie pokazuje, jak splatają się z ich powodu ludzkie losy.Aneta Kanabrodzka, „Magazyn Literacki Książki”, M./Nr 2 z dn. 02.23
Z Łukaszem Drozdą, autorem książki Dziury w ziemi, rozmawiała Paulina Dudek: „Luka czynszowa wzrasta. Zaraz to nie będzie wybór między mieszkaniem w warunkach godnych a bezdomnością w rozumieniu szerokim, tylko faktycznie życiem na ulicy. Najem w Polsce będzie się rozwijać, bo musi. Alternatywą jest jeszcze większa ciasnota i gniazdownictwo”.
- „Dookoła. Pieszo po obrzeżach Berlina” to książka o poszerzaniu horyzontów nie tylko poprzez odhaczenie kolejnych punktów na mapie, ale w ramach metaforycznej podróży wgłąb siebie. Miasto gra w tym procesie główną rolę. Jest zarówno żywym pomnikiem pamięci światowych wydarzeń historycznych, jak i namacalną rzeczywistością reportera przemierzającego jego wyludnione granice z nadzieją na odnalezienie siebie.blogoberlinie.pl
- Tak szeroki plan społeczny rzadko widać w książkach o muzyce, a największą zaletą „Niechcianych…” wydaje się uchwycenie charakterystycznej dla tej dziwnej dekady tożsamości młodych ludzi tworzonej na styku różnych zjawisk: deskorolki, rapu, kultury kibiców, zarazem szemranych środowisk i młodzieży z dobrych domów.Bartek Chaciński, polityka.pl
- Czym są patodewoperka, flipping czy mikroapartamenty? Które budynki i osiedla w naszej okolicy są zaprojektowane nie do życia? Do czego są w stanie się posunąć deweloperzy, aby sprzedać tytułową dziurę w ziemi? W jaki sposób to, jak projektujemy mieszkania, wpływa na naszą psychikę czy samopoczucie? I jak budować w zgodzie z naszymi potrzebami? Na wszystkie pytania Łukasz Drozda odpowiada bezpośrednio i bez ściemy.Big Book Cafe & Festival, youtube.com
Łukasz Drozda, zapytany przez Grzegorza Sroczyńskiego o to na antenie radia TOK FM, o to jak nie wylądować w patodeweloperce, autor Dziur w ziemi zwrócił uwagę na manipulacje, jakie stosują deweloperzy, tworząc opisy i wizualizacje realizowanych inwestycji.
„Rap to bardzo specyficzna dziedzina. Z jednej strony odmienia prawdziwość przez wszystkie przypadki, a z drugiej strony jest w nim bardzo dużo autokreacji” — mówi Filip Kalinowski, autor książki Niechciani, nielubiani. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy!
- Jest to więc dobra lektura nie tylko dla świadomych architektów, ale też dla polityków i urzędników każdego szczebla, inwestorów oraz deweloperów.komserwisblog.pl
„Mikrokawalerki istnieją dlatego, że nie ma dla nich alternatywy, a stworzony przez rynek prywatny system sztucznie pompuje popyt na mieszkania własnościowe” – mówi Łukasz Drozda w rozmowie z Katarzyną Niedurny w „Przeglądzie”.
„Przegląd”, T./Nr 11 z dn. 13.03.23- Ubiegłoroczna noblistka klei szeroki obraz powojennej Francji z bardzo osobistych nierzadko obrazków. Stawia szczegół nad ogółem, detal nad wielką ideą. Warto!„National Geographic Traveler”, M./Nr 4 z dn. 04.23
- Dziesięć wędrówek, dziesięć tygodni, dziesięć pogłębionych opowieści z kolejnych odcinków pierścienia wokół miasta. […] To w takich miejscach jest szansa, by zrozumieć kraj, w którym się żyje.Maciej Wesołowski, „National Geographic Traveler”, M./Nr 4 z dn. 04.23
- [książka] napisana bez egzaltacji, popisów, nadmiernych komentarzy i autorskich popisów ego. Wyważona między merytoryczno-prawnym stanem budownictwa mieszkalnego, a socjologicznymi wnioskami o tym, jak chce się mieszkać. Podejście, że to „nie kuriozum” i „nie złe gusta” (…) są objawami, powoduje, że „Dziury w ziemi” to istotny i roztropny głos, trafny obraz i zestaw wniosków, a nie utyskiwań.Mich Pabian, instagram.com
- Okruchy językowe, słowa i sformułowania zapożyczone od innych i tak skrzętnie wykorzystane sąsiadują z okruchem ludzkim, którym autorka operuje po mistrzowsku.Alicja Piechucka, „Nowe Książki”, M./Nr 3 z dn. 03.23
- „Zawsze przychodzi noc” to wyjątkowo gorzka powieść – i zarazem wyjątkowo dobra.Michał Paweł Urbaniak, „Nowe Książki”, M./Nr 3 z dn. 03.23
- Brutalnie szczera, pozbawiona ozdobników powieść jest suchym, a zarazem głęboko empatycznym opisem zmagań z życiem głównej bohaterki. […] to ważny głos o współczesnej Ameryce.Anna Kiełczewska, „Magazyn Literacki Książki”, M./Nr 2 z dn. 02.23
- Weronika Murek błyskotliwie i z pazurem zajęła się tematem dziewczyńskości w kulturze i popkulturze.Ewa Tenderenda-Ożóg, „Magazyn Literacki Książki”, M./Nr 2 z dn. 02.23
- Jako była dziewczynka, a obecna kobieta cieszę się, że coraz więcej piszemy same o sobie i korzystamy z głosu, który zawsze miałyśmy. Nawet wtedy, gdy nie chciano go słyszeć.Alicja, czasostrefa.pl
- Niezbyt długa, wspaniale napisana, najeżona odniesieniami, kulturowymi przykładami, osobista, wzruszająca, błyskotliwa i rzeczywiście tworząca w czytelniczce jakiś odruch buntu i niezgody, płynący z głębokiego zrozumienia opresji widzialnej i niewidzialnej.Olga Wróbel / Kurzojady, empik.com
- Ta książka to radykalne porzucenie ideału piękna, banałów i klisz stereotypów, wszystko po to, żeby nareszcie przerwać męską dominację. To rewolucja w myśleniu nie tylko o tym, czym jest „bycie kobietą”, ale przede wszystkim rewolucja w stosunku do stwierdzenia - „Jestem kobietą”, które odtąd może być synonimem buntu.Marcin Zegadło, Księgozbiry, facebook.com
„Ma też Sopot rozdziały nie tylko związane z relaksem, bo byli w nim w XVII wieku Szwedzi negocjujący zakończenie wojny polsko-szwedzkiej, bywali królowie – Jan Kazimierz i Stanisław Leszczyński – a i zdarzyło się, że Sopot doszczętnie spalili Kozacy. Ale [...] Sopot jest miastem zachłyśniętym teraźniejszością” — opowiadał Tomasz Słomczyński Mike'owi Urbaniakowi. Polecamy rozmowę z autorem Sopotów.
- Książka Koziołka ujęła mnie szlachetnością i straceńczym heroizmem wpajania narodowi, że czytanie połączone z myśleniem daje doskonałe wyniki i polepsza nie tylko nasz rozwój umysłowy, ale nawet samopoczucie.Krzysztof Varga, newsweek.pl