- Co zrobić z myślą: Przeżyłem, lecz nie ocalałem? Z tym ostatnim pytaniem i emocjami, które mu towarzyszą, niektórzy zostali na całe życie.Jakub Halcewicz, www.polityka.pl
„Biuro przeczuć” Sama Knighta w piątce Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego!
Wielka radość! Reportaż Sama Knighta Biuro przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość w przekładzie Agnieszki Wilgi znalazł się w ścisłym finale Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Zwycięską książkę poznamy 18 maja podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie.
- Zalaszewski skonstruował wiarygodną i spójną postać narratora – widzącego, słyszącego i czującego jednak więcej od mieszkańców wioski. Niepasujący do reszty narrator, trochę o rodowodzie romantycznych postaci dziecięcych, jest jednym z nadzwyczajnych elementów tej prozy, które sytuują ją w nurcie realizmu magicznego. Podobnie jak w marynistycznych opowieściach, w których dzieją się rzeczy równie zaskakujące fabularnie. […] „Luneta z rybiej głowy” jest magiczna i dobrze przez nią spojrzeć.Ewelina Adamik, kulturaliberalna.pl
- „Gdynia” jest szerokim spojrzeniem na sto lat historii, modernistyczne założenia, teraźniejszość z jej sukcesami i wyzwaniami oraz na wizję przyszłości miasta. Wyłania się z tego obraz pionierskiej metropolii, która dziś jest na rozdrożu […].„Pani”, M./ Nr 4 z dn. 04.25
- […] przeczytać książkę [„Fala”] i poznać zawarte w niej historie – warto.Jacek Cieślak, rp.pl
- „Studium przypadku” nie jest więc dziełem jednorodnym stylistyczne oraz gatunkowo. Opisując go, można mówić o zreinterpretowanej powieści psychologicznej, dreszczowcu, a nawet rozprawie naukowej.Kuba Paczula, writerat.pl
- Zgoda, jest to proza krystaliczna. Nie dlatego jednak, że szlifowano jej fasety pilniczkami na warsztacie stylisty w nadziei na rozlegające się na literackim balu ochy nad klejnotem. Swoją przejrzystość zapożyczyła od lodu, który tak doskonale spowalnia upływ czasu: od tafli czarnego i białego lodu, za którymi, daleko, bardzo daleko […] spoczywają Czerniowce […], dostępne już tylko chirurgicznej pracy pamięci.Wojciech Stanisławski, teologiapolityczna.pl
- Riley z czułością i humorem pisze, że śmierć bliskich może być naraz tragedią i wyzwoleniem.„Glamour”, M./ Nr 4 z dn. 04.25
- Właściwa Śmiei umiejętność przystępnego komunikowania się z czytelnikiem wydaje się tym cenniejsza, że służy często do przemycenia wywrotowych treści.„Odra”, M./ Nr 3 z dn. 03.25
- Powieść chilijskiej autorki to ciekawe połączenie ciszy, izolacji, zwyczajności z eksplozją emocji, fundamentalnych pytań i skomplikowanych, naznaczonych etycznym uwikłaniem relacji. Pytania o tożsamość odsłaniane są w tym wypadku od podstaw. Zanim bowiem dojdzie do zdefiniowania, potrzebna jest widoczność i dostrzeżenie. Lektura obowiązkowa!Bernadetta Darska, bernadettadarska.blogspot.com
- „Śmiejący się pies” jest dowodem na to, że wciąż można robić wyborną literaturę bazując na wnikliwej obserwacji współczesności rozpisując obłęd, w którym się pogrąża. Lekturze tej wyśmienitej prozy towarzyszyć może zaskakujące poczucie ulgi, które przychodzi do nas w chwili, kiedy zdaje nam się, że ktoś powiedział coś niezwykle ważnego za nas samych i zrobił to z odwagą, której często nam samym brakuje.Marcin Zegadło, Księgozbiry, facebook.com
- […] książkę „Fala. Rok 1984 i polski postpunk” czyta się jednym tchem. Jest dobrze napisana i zawiera masę ciekawych informacji.alternativepop.pl
- Rafał Księżyk zabiera czytelników w podróż, która dla równolatków Budzyńskiego czy Adamskiego z Siekiery będzie podróżą sentymentalną, zaś dla dzisiejszych punków opowieściami o przysłowiowym żelaznym wilku. Bo jak w dobie streamingu zrozumieć, że po płytę za ciężkie pieniądze trzeba było jechać kilka godzin pociągiem, w wiejskim domu kultury był jedyny efekt gitarowy w województwie, a poetyckie teksty i tak kastrowała policja myśli czyli komunistyczna cenzura.Jerzy Doroszkiewicz, geekstok.pl
O upadku amerykańskiego mitu i o tym, czy literatura ma siłę zmieniania świata, z Julem Łyskawą, autorem Prawdziwej historii Jeffreya Watersa i jego ojców, w podcaście Polityki rozmawiała Justyna Sobolewska.
- […] tekst „Prawdziwej historii…”, błyskotliwy i pochłaniający jest zimny, jak „Królowa śniegu” - skonstruowany z tego, co poza autorem.Zbyszek Kruczalak, monitorlocalnews.com
„Dla mnie zawsze bardzo istotną częścią literatury była zabawa, czy to konwencjami, czy to językiem, czy nawiązaniami” – mówi Jul Łyskawa, autor Prawdziwej historii Jeffreya Watersa i jego ojców, w rozmowie z Romanem Rogowieckim na antenie Radia dla Ciebie. Zachęcamy do wysłuchania!
- Jul Łyskawa nowatorsko buduje złożoną, bogatą narrację o piekielnie precyzyjnej konstrukcji.Marcin Bełza, „Nowe Książki”, M./ Nr 3 z dn. 03.25
- Warto sięgnąć po książkę Meg Kissinger. Zwłaszcza w kontekście powracającej debaty o „modzie na choroby psychiczne”, rytualnych narzekań na „nadwrażliwość” młodych pokoleń.Emilia Dłużewska, wyborcza.pl
- Mantel sięga po stary literacki trop – dom nawiedzony przez duchy – by opowiedzieć o swoim życiu. [...] Dorasta, idzie na studia, poznaje chłopaka. Od tego momentu książka jest wręcz fascynująca – Mantel jest szczera i bezwzględna w analizowaniu tego, co to znaczy być kobietą w tamtych czasach w Anglii.Paulina Reiter, „Wysokie Obcasy Extra”, M./ Nr 4 z dn. 04.25
- Wstrząsający reportaż, w którym autorka zbiera losy ocalałych polskich Żydów w tużpowojennych latach, dla których rok 1945 wcale nie jest rokiem wyzwolenia.Maria Fredro-Smoleńska, „Vogue Polska”, nr 4 (86) z dn. 1.04.2025
Rozmowa z Krzysztofem Vargą o inspirującej perspektywie, jaką dają spacery z psem, o zawirowaniach bohatera, brzydocie Polski i leku na ponurą przyszłość świata.
PREMIERY TYGODNIA
Od dziś w księgarniach znajdziecie doskonałą powieść Krzysztofa Vargi Śmiejący się pies oraz świetny esej Olivii Laing Ogród poza czasem w przekładzie Dominiki Cieśli-Szymańskiej. Miłej lektury!
„Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby napisanie historii polskich wyobrażeń mizoginistycznych. Mizoginia jest pewnym rodzajem męskiej choroby, gdyż silne figury męskie ustanawiają się przez mizoginię. W polskim wydaniu jest jednak ona o tyle ciekawa, że historycznie miała mocne oparcie w – inicjalnym dla Polaków jako wspólnoty – momencie wkroczenia w nowoczesność, bowiem wtedy Fryderyk II zarzucił, że Polską rządzą kobiety” – Wojciech Śmieja w rozmowie z Patrykiem Zakrzewskim. Polecamy całość.
- Taki bohater jak Borsuk jest prawdziwy w swoim tragizmie, w rozpaczliwym poszukiwaniu azylu, w pogodzeniu z beznadzieją świata, który zszedł – nomen omen – na psy.Maciej Robert, polityka.pl
- Oryginalność tej książki polega na figurze psiego powiernika, który jest tu fabularnym adresatem „jojczeń” narratora. Szczera relacja człowieka z psem ukazana została jako jedyny pewnik w życiu, które lepiej przespać niż przeżyć. Ten zwrot ku naturze jest jednocześnie bardzo budujący, jak i przybijający, bo jedna egzystencja ludzka z reguły może pomieścić wiele psich.Jacek Adamiec, kultura.poznan.pl